Lato w pełni, lipy pachną, kwiecie polne rozkwita, zboża dojrzewają. Sielanka. A teraz wyobraźcie sobie dwie firmy z Saskatchewan. Jedna zajmuje się produkcją zbóż, natomiast druga – ich skupem.
Firmy współpracują ze sobą od 2012. Partnerzy znają się dobrze, darzą zaufaniem i generalnie nie mają żadnych problemów ze współpracą.
W marcu 2021 firma skupująca zboże wysyła producentowi wiadomość tekstową z ofertą dotyczącą kontraktacji siemienia lnianego za określoną cenę i dostawą w określonym czasie. Kontrahenci wymieniają się telefonami i smsami a następnie firma skupująca wysyła producentom zdjęcie opracowanego kontraktu z podpisem właściciela oraz prośbą o potwierdzenie kontraktu, no co jeden z producentów odsyła w SMS emotkę “👍”.
Producent nie dostarczył kontrahentowi umówionego towaru.
Czy doszło do zawarcia umowy?
Strony pozostawały w sporze czy doszło do skutecznego zawarcia umowy.
Zgodnie z obowiązującymi zasadami w Kanadzie, umowa powstaje tylko wtedy, gdy jedna ze stron złoży ofertę, która zostanie przyjęta przez drugą stronę z zamiarem stworzenia stosunku prawnego[1].
Test postronnego obserwatora
W trakcie badania czy doszło do zawarcia umowy sąd powinien przeanalizować, jak zachowanie każdej ze stron wyglądałoby dla rozsądnej osoby znajdującej się w sytuacji drugiej strony. Testem na zgodę na zawarcie umowy dla celów prawnych jest to, czy strony wskazały światu zewnętrznemu, w postaci obiektywnego rozsądnego obserwatora, swój zamiar zawarcia umowy i warunki takiej. Nie chodzi o to, co strony subiektywnie miały na myśli, ale raczej o to, czy ich zachowanie było takie, że rozsądna osoba doszłaby do wniosku, że zamierzały się związać umową. Rozważając tę kwestię, sądy nie są ograniczone do analizy treści stosunku, ale mogą wziąć pod uwagę okoliczności towarzyszące. Charakter i relacje stron oraz wchodzące w grę interesy pomagają odpowiedzieć na pytanie o zamiar stworzenia prawnego stosunku umownego.
Sąd prześledził więc jak wcześniej komunikowały się ze sobą strony i zauważył, że częstym sposobem komunikowania drugiej stronie zamiaru przystąpienia do umowy było wysyłanie SMS ze słowem „Ok”, „dobrze” lub krótkim: „dobrze to wygląda”.
Tym samym uznał, iż doszło do skutecznego przyjęcia oferty, a co za tym idzie, zawarcia umowy poprzez przesłanie emotki 👍.
Jak zauważył sędzia Timothy J. Keene:
„Emotka 👍 stosowana jest do wyrażania zgody, aprobaty lub zachęty w komunikacji cyfrowej, zwłaszcza w kulturach zachodnich[2]. Co więcej, przesłanie emotki w tej relacji może być uważane za wyrażenie akceptacji w formie elektronicznej zgodnie z obowiązującą ustawą o informacji i dokumentach elektronicznych.[3]"
Sędzia wskazał też na podobne rozstrzygnięcie w Quilichini[4]
„Przepisy są jasne. Zgoda na warunki umowy może zostać wyrażona poprzez dotknięcie lub kliknięcie odpowiednio oznaczonej ikony lub miejsca na ekranie komputera. Fakt, że umowa mogła zostać alternatywnie wykonana poprzez wydrukowanie papierowego formularza i podpisanie go przez uczestnika, nie umniejsza powyższego. Fakt, że istnieją opcjonalne sposoby wykonania umowy, nie prowadzi do wniosku, że skorzystanie tylko z jednej z tych opcji nie stanowi porozumienia.”
„Emotka 👍 nie jest tradycyjnym sposobem na "podpisanie" dokumentu, ale mimo to w tych okolicznościach była ona prawidłowym sposobem na przekazanie dwóch celów "podpisu" - identyfikacji sygnatariuszy umowy” skonkludował sędzia Keene.
Kciuki w górę, mamy nowy sposób sygnowania umów w Kanadzie[5].
[1] Ethiopian Orthodox Tewahedo Church of Canada St. Mary Cathedral v Aga, 2021 SCC 22 [2] https://www.dictionary.com/e/emoji/thumbs-up-emoji/ [3] The Electronic Information and Documents Act 2000, SS 2000, c E-7.22, https://canlii.ca/t/55hcj [4] Quilichini v Wilson’s Greenhouse, 2017 SKQB 10 (CanLII), https://canlii.ca/t/gx39z, paragaraf 10 [5] South West Terminal Ltd. v Achter Land, 2023 SKKB 116 (CanLII), https://canlii.ca/t/jxq15
Comments